Polish, 10.mar.25

10.03.2025 r.

MYŚL DNIA

Umysł z własnej woli kieruje się jedynie ku temu, co prawe i czyste, ale zmysły i świat zewnętrzny ciągną go w stronę tego, co złe i nieczyste. Białe płótno brudzi się, ale po usunięciu brudu znów odzyskuje biel. Przygotuj listę przedmiotów, za którymi dotychczas tęskniłeś. Przekonasz się, że pragnąłeś jedynie błahostek, chwilowych wyróżnień i przemijającej sławy. Powinieneś tęsknić tylko za Bogiem, za własnym oczyszczeniem i spełnieniem. Powinieneś płakać, żaląc się na sześć kobr, które schroniły się w twoim umyśle, zatruwając go jadem – pożądaniem, gniewem, chciwością, przywiązaniem, pychą i złością. Uspokój je, tak jak robi to zaklinacz węży swoim rozkołysanym fletem. Muzyka, która może je poskromić, to głośne śpiewanie imienia Boga. A gdy kobry są za bardzo upojone, by się ruszyć i wyrządzić krzywdę, złap je za szyję i wyrwij im zęby jadowe, tak jak robi to zaklinacz. Odtąd mogą stać się twoimi zabawkami; możesz postępować z nimi tak jak ci się podoba. Gdy je poskromisz, osiągniesz spokój. Będziesz nieporuszony wobec zaszczytu czy zniewagi, zysku czy straty, radości czy smutku! – Dyskurs z 26.03.1968 r.

-BABA